Witam! O kolejni przybysze. Jak miło, proszę proszę się rozgościć. Usiąść przy cieple kominka i napić się wybornego trunku. Spragnieni wrażeń i nie tylko tutaj przybywają. ;) ( Zapraszam do gry. Każdy wybiera sobie postać, którą jest i opisuje jakby rzeczywiście był w tej karczmie. Może być ciekawie.)

A o to moja mała twórczość, ale nie śmiać się ^^


A to ja i będę waszą barmanką ^^ - nie było wersji w rudych włosach, więc się nie pluć ;)

Ładny rysunek, masz więcej swoich prac?

Ładne :) Pokazuj co tam jeszcze masz ;)

To nie miał być temat o moich pracach ^^ No, ale żeby was zachęcić to jeśli wybierzecie sobie postać jakąś np. krasnolud, wampir itp. To narysuje ją dla was ^^ Co wy na to?

Krasnolud! Ja wybieram krasnoluda :)

kurcze też chciałem krasnoluda no ale nic :) to dla mnie elfa maga :)

to ja chcę upadłego anioła :D

No no, nieźle :) To ja poproszę... mroczną wieżę w górach :D

Ale to nie jest postać? ;)

O to zamówienie Mordomira ^^ Mam nadzieję, że ci się spodoba bo rysowałam go pomiędzy robieniem pieczeni a pieczeniem placków ;P

niezły i jaka broda :) Mordomir też masz taką :D :P

dobry :D czekam na mojego anioła :D

A mam taką :D Fajny, podoba mi się :D

Nie ma co, czas zacząć w końcu historie karczmy;)

Do karczmy, gdzie rzadko słońce witało, przybył ów gość, który ubrany był w czarny długi płaszcz z kapturem. Twarzy jego nikt nie mógł dojrzeć, gdyż skryta była w mroku ciemności. Kelnerka szybko przywitała tego pana, bo zaiste był on mężczyzną i podała mu miskę dużej strawy.

Kelnerka do szefa karczmy (dzidek)- Proszę Pana kim jest ów gość, czy on jest z tej ziemi? Ma taką dziwną aurę. Hm... a może zapłacimy nagrodę temu, kto zgadnie kim jest ten mężczyzna w czerni? Tak... tak tak to jest dobry pomysł. Każdy kto tu zawita będzie mógł zadać mu jedno pytanie, a gość będzie na nie odpowiadał. Kto pierwszy odgadnie kim jest ten mężczyzna dostanie ode mnie nagrodę. Zasady są proste: Można zadać tylko jedno pytanie, nie można zadać pytań: Jak się nazywasz? Z czym kojarzy się twoje imię lub nazwisko?
(postacie będą ze znanych filmów fantastycznych)

Podeszła do mężczyzny, który zasiadł w ciemnym rogu karczmy.
Kelnerka: Jaki ma pan kolor włosów?
Nieznajomy: Kruczo-czarny jaśnie pani.

Skoro wlosy sa czarne, jak skrzydlo kruka, to moim zdaniem jest to Zorro!:P· Tylko ze jego sladem powinien isc opasly, ale jakze sympatyczny Garsiya! :D  O le!
Juz widze to wspaniale Z napisane szpada na jego trzesacym sie brzuszysku.:P

Kelnerka: Hm... niestety to chyba nie on, zwłaszcza, że ma krótkie włosy. Niech pani najłaskawsza zada mu pytanie.

Zorro z mojego dziecinstwa ma krotkie wlosy, no ale Kelnerka moze miec inne wyobrazenie.
Zatem pytanie: kimzes jest o nieznajomy? Elfem, upiorem, czlekiem, a moze wampirem? Jeslis tym ostatnim, to zgin, przepadnij!·A kysz, a kysz!! :P

Nieznajomy- Kim jestem? Czarodziejem, a więc chyba i człowiekiem.

O Merlinie! Moj Panie!! Do nog Twych padam, ja niegodna oddychac tym samym powietrzem. :P

Kelnerka- Nie reaguje. To nie Merlin najjaśniejsza pani, bo by zareagował. ;)

Więc powiedz nam zaprawdę czy on ma jakieś blizny czy inne znaki szczególne?

Gość- Mam bliznę może małą, może dużą. Nie powiem więcej.

To oczywiscie przeslawny Mistrz Twardowski, czarodziej nad czarodziejami!
Powiedz mu tylko nadobna kelnereczko, zeby unikal Rzymu. Hihi! :P

Kelnerka- Oj nadobna pani, pani zbyt wiele książek chyba przeczytałaś, to nie on. Jakkolwiek, ale boję się, że w końcu on się obrazi i wyjdzie xD ;P

czyżby Harry Potter? miła kelnerko? xd :)

Tajemniczy gość poderwał się z miejsca, zdjął kaptur i ukłonił się w jego kierunku.

Nieznajomy- Tak, Jestem Harry Potter drogi panie, ale jeśli znasz już moją tożsamość, muszę uciec i udać się w dalszą podróż. Miło mi tutaj było.

Kelnerka-Gratuluje drogi magu, który się zwiesz Ciupas. Możesz wybrać sobie nagrodę w postaci kamienia lub złota. Na dodatek to ty decydujesz kto kolejny nas tutaj odwiedzi. :)

Dzięki ci jednak tego u mnie dostatek a wystarczy kufel piwa.

Popijając przy barze spojrzał na drzwi które znów się otwarły. Wszedł człowiek zgarbiony w zniszczonym płaszczu z kapturem. Przesmyknął cicho w kąt sali.

Kelnerka poczłapała z gracją w jego stronę i zatrzymała się przy jego stoliku trzymając w ręku tacę z brudnymi kuflami.
Kelnerka- A witam szanownego pana, pewnie zmęczony po podróży. Proszę się rozgościć i czuć jak u siebie w domu, a propo gdzie pan mieszka? Zamek, dom, chatka, las?

Trudno to określić. Dużo wędruję a mieszkam tam gdzie będzie jakiekolwiek schronienie.Więc pewnie wszystkie które wymieniłaś. - Odpowiedział z uśmiechem. - Tym razem udało się tutaj.

Toz to Gargamel! Hehe!! :P

Jegomość spojrzał na nią i gdy zrozumiał że to było o nim zaśmiał się radośnie tylko.
No niestety to pewnie nie on. Próbuj dalej :) :P

Czyżby Gandalf do karczmy zawitał? :)

:D Jegomość obrócił głowę i kiwnął mu kuflem piwa. A więc już poznaliśmy osobistość wielką. :)

Kelnerka- Gratulujemy kolejnemu naszemu przybyszowi. W nagrodę możesz wybrać sobie surkę złoto lub kamień, oraz to ty zapraszasz kolejną osobę do karczmy. (Wybór surki podaj mi wiadomością w grze) ;)

I znowu drzwi się otworzyły i do karczmy weszła nowa osoba. Młody, prawie chłopiec z mieczem przy pasie.

Młody ale pewnie dużo wojen nie odbył :) tak?

Kelnerka- A kim jesteś? Elf, człowiek, mag itd?Może masz coś z wilkołaka ?

Człowiekiem jestem, trochę magiem, walk trochę stoczyłem, jedną wojnę przeżyłem i ciągle uczę się walczyć.

Niczym baśniowy raczej Geralt z Rivii... Walczyć umie, a uczyć się chce ciągle....

Nieznajomy uśmiechnął się tylko i pokręcił głową. -Niestety, nie zgadłeś Panie. :)

Widzę, że ma postać wywołuje konsternację.  Powiem zatem jeszcze, iż mam dużą przyjaciółkę ( a nawet bardzo dużą ) i która przebywa gdzieś w pobliżu na polowaniu.

Czyżby twe imię brzmiało Eragon,młody człowieku?

Młodzieniec uśmiechnął się -Zgadłeś Panie. Istotnie tak mnie zwą.

Do karczmy wszedł kolejny gość.Usiadł w ciemnym koncie zdjął hełm i zamówił trunek.W półmroku widać było tylko jego lśniące, jasne włosy.

więc kim jesteś? Elfem czy innym stworzeniem

Nie jestem stworzeniem lecz człowiekiem,ponoć tak mówią. Choć sam czuję że człowiekiem jestem tylko w połowie.

A jaki masz waść mość atrybut, z którym się nie rozstajesz?

Mym  atrybutem jest miecz którym zręcznie władam.

Zmieniamy zasady- można zadawać więcej pytań (skoro jest tak mało chętnych)
- Powiedz mi czy ty jesteś jakimś łowcą?

Łowcą nie ,wojownikiem budzącym grozę wśród wrogów.

Wybacz Panie, że zwracam się tak bezpośrednio, ale czy imię twe to Achilles?

Tak Panie to moje imię :) ,zapraszam do stołu na mały poczęstunek pysznego trunku który jest tutaj podawany

O witamy uprzejmego gościa. Nowy w naszej małej rodzinie. Proszę usiąść i wprowadzić kolejnego przybysza, byśmy mogli znowu postarać się go zgadnąć. :)